Australia...
Gdy media zapychają nas od kilku miesięcy nachodźcami przy białoruskiej granicy... Gdy media rządowe straszą nas powrotem Tuska, a media antyrządowe straszą swych widzów kolejną kadencją Kaczyńskiego...
Gdy te same media wspólnie i w porozumieniu, straszą nas kolejną falą plandemii, to gdzieś tam w chuj daleko, na innym kontynencie, w Australii do której leci się kilkanaście godzin samolotem, a JEDEN bilet lotniczy Wawa-Sydney kosztuje więcej, niż wykupienie CAŁEGO pokładu Wizzaira na trasie Gdańsk - Oslo i z powrotem.
Obecnie w ogóle NIE DA SIĘ polecieć do Australii, chyba że z kilkoma przesiadkami za cenę około 55 tys. PLN! Ale i tak Was nie wpuszczą, bo wjechać do Australii mogą tylko obywatele, którzy na lotnisku zostają od razu zamknięci w kombinezony medyczne i wpierdoleni na 2 tygodnie do izolatki. I nie jest ważne, czy są w pełni uszczypnięci czy nie - to jest w tym najśmieszniejsze!
Właśnie tam, w owej Australii, gdzie nikt z nas raczej nie lata na wakacje, gdzie nawet gdyby latał, to NIKT by go teraz nie wpuścił do owego kraju, właśnie tam odbywa się teraz WOJNA! Jedyna wojna, jaka ów kontynent dosięgła, bo tam jest tak w chuj daleko, że ani I wojna światowa, ani II wojna światowa do Australii nie zawędrowała NIGDY!
.
Czy ktoś napadł ten piękny, odległy kraj? Jakieś zielone ludziki Putina przeskoczyły przez granicę rosyjsko - australijską? NIE - Australia jest kontynentem i nie graniczy z nikim! Szczególnie z Rosją
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.