Teraz ateiści i wierzący mają wspólnego wroga, bandytów i złodziei, którzy wszystkimi kosztami obciążą nas wszystkich. Przyczynią się też do śmierci kolejnych setek tysięcy ludzi. Nie tylko więc złodzieje i bandyci, lecz i mordercy... Pomyślcie o tym. Te tzw. konflikty światopoglądowe są celowo wzniecanae, żeby podzielić ludzi. Uczciwi ludzie podzielają podstawowe wartości i potrafią sie dogadać ww wspólnej sprawie... Nie potrzebują do tego skorumpowanych polityków z różnych opcji. Popatrzcie, co dzieje się teraz z Kościołem. Próbuje się go przekupić, by wziął udział w tym wielkim przekręcie. Cóż, znam wielu uczciwych księży, którzy to dostrzegli. Uczciwość jest ponad podziałami...
Odpowiedz
@anonim33: Zasadniczo ateista to po prostu osoba, która jeszcze nie poznała Boga. Ale wszystko przed nią. Bóg tak łatwo nie pozwala się odepchnąć :)
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
