Imponują nam osoby emanujące siłą spokoju, życzymy sobie spokojnej nocy a wybierając się na urlop aby dano nam święty spokój. Bo dla wielu poczucie wewnętrznego rozluźnienia choćby przez krótki czas jest wartością nadrzędną.
Ludzie doświadczają uporczywego niepokoju, który pojawia się niezależnie od przyczyn zewnętrznych chociaż te, zwłaszcza przewlekłe sytuacje stresowe w domu czy pracy, mogą znacznie nasilić lęk. Występuje ciągła obawa przed codziennymi trudnościami, nieuzasadnione zamartwianie się i widzenie szklanki w połowie bardziej pustej niż pełnej. Czasem obok uczucia niepokoju pojawia się drażliwość, huśtawki nastroju i stałe poddenerwowanie. Pacjenci mają problemy ze snem, czasem chudną bądź przeciwnie tyją zajadając stres. Nierzadko skarżą się na fatalną pamięć i brak koncentracji. Doznają częstych napięciowych bólów głowy, biegunek bądź kłucia i ściskania w klatce piersiowej.
Jak pokonać lęk?
Trudno zauważyć, że przykre i rzeczywiście groźne sytuacje życiowe są rzadkie a dominują zdarzenia obiektywnie neutralne. Cóż z tego że rozum o tym wie, skoro emocje i ciało reagują inaczej, wbrew woli i pragnieniom?
Wyszukiwanie odpowiedzi..
