Jaworznicka koszykówka powstaje niczym Feniks z popiołów. Przez wiele sezonów mieliśmy w Jaworznie zespół, który dobrze radził sobie w rozgrywkach drugiej ligi. Przez chwile byliśmy nawet w pierwszej lidze, potem znowu w drugiej, a następnie podjęto trudną decyzję o rozwiązaniu zespołu. Przez tyle lat jaworzniccy kibice zdążyli przyzwyczaić się do takich zawodników jak Daniel Glodammer czy Dawid Grochowski. Teraz czas na nowy początek i nowy start.
Jak mówi nam Michał Brzozowski, obecny trener, a także i zawodnik zespołu, powodów do reaktywacji zespołu było kilka. Po pierwsze była to jego własna, osobista szansa rozwoju, gdyż mało który trener w jego wieku, dostaje szanse objęcia i kierowania drużyną seniorów. Po drugie nadarzyła się szansa, aby zawodnicy, którzy jeszcze sezon temu reprezentowali drużny u-19, a już wyszli z tej kategorii wiekowej, mogli kontynuować swoją przygodę z koszykówką. Ostatnim, trzecim argumentem jest zainteresowanie byłych zawodników młodzieżowych zespołów MCKiS, którzy wyrazili chęci powrotu do gry.
Cele na sezon stawiają bardzo ostrożnie. Wiedzą, że mają drużynę bardzo młodą, mało doświadczoną w wojażach ligowych, ale gwarantują walkę o każdy punkt i że zostawią na parkiecie serce.
Jeden z zawodników, rzucający obrońca Kacper Jarek nieco wyżej stawia cele zespołu, mówiąc, że celują wysoko, nie wykluczając nawet walki w play-offach o awans do wyższej ligi. Do gry w zespole skłoniła go pasa i miłość, jaką darzy ten sport, a ponadto jest to kolejna szansa na sportowy rozwój.
Trener Michał Brzozowski prosi, abyśmy życzyli im powodzenia, braku kontuzji i sił do treningu. A skoro tak to życzymy im także, aby ten sezon sprawił, że znowu rozpalą miłość do koszykówki w sercach jaworznickich kibiców.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.