Trochę nie rozumiem reakcji Calderona, skoro juz wcześniej niejednokrotnie zauważał, że przecież Armando zaczyna coś czuć do Betty. Mówił to jemu, mówił to sobie pod nosem...
Odpowiedz
@hasgvdjhavfas: Mario to zimny drań. Tak naprawdę chyba nie zdolny do takich głębszych uczuć, jak miłość. Dlatego nierealne wydało mu się, że Armando mógłby cokolwiek poświęcić dla miłości. W ich środowisku, pozycja społeczna, pieniądze i przede wszystkim wizerunek to wszystko. Często nawet Marcela podczas kłótni z Armandem mówiła, co z Twoim wizerunkiem.
Odpowiedz