Sport.pl prezentuje: Kiepsko zadebiutował w Premier League w barwach Southampton Artur Boruc, który w meczu z West Ham przepuścił cztery gole, w tym pierwszego po własnym, sporym błędzie. - Widać było, że dawno nie grał. To nie był Boruc, którym zachwycała się cała Europa, gdy podbijał z Celtikiem Ligę Mistrzów. Widać też, że trafił do bardzo słabej drużyny, która musi stanąć na głowie, żeby utrzymać się w Premier League. Nie zapowiada się też, żeby trener Nigel Adkins długo utrzymał posadę, już mówi się, że zastąpić go może Harry Redknapp - komentują dziennikarze Sport.pl Michał Szadkowski i Michał Pol. I zastanawiają się, czy po takim wejściu Boruc utrzyma miejsce w pierwszym składzie. - Adkins w ośmiu meczach sezonu użył aż trzech bramkarzy, a Boruc swoim występem na pewno nie przekonał go do siebie. Z drugiej strony Boruc potrzebuje jedynie ogrania. Problem w tym, czy Adkinsowi starczy cierpliwości i da mu rozegrać sześć - osiem meczów. A teraz mecz z Tottenhamem. Co będzie, jeśli Polak puści cztery kolejne bramki? Więcej wideo na: http://sport.pl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.