Sport.pl prezentuje: Bramkarz reprezentacji Polski, Przemysław Tytoń, oszukuje reportera Sport.pl, że nie słyszy jego pytań ogłuszony petardami. A potem opowiada, że w jeszcze w takim meczu nie grał: "Miałem przeciwko sobie 17 tysięcy ludzi. Sędzia powinien był przerwać to spotkanie." - mówi. I dodaje, że w przerwie spotkania po 'golu do szatni' padło w niej kilka cierpkich słów. Więcej wideo na http://sport.pl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.