Sport.pl prezentuje: "Euro to moje dziecko, które zdaje maturę. To pierwszy turniej, który będę obserwował prywatnie. Mecz z Grecją obejrzę między kibicami. Mam frajdę, bo Hrihorij Surkis, który przyleciał wczoraj do Polski, przedstawił mnie jako tego, z którym to Euro wywalczył. Jedynym, który nie podpina się pod ten sukces, jest Zbigniew Boniek, który nie chce udawać, że to jego zasługa. Masa innych ludzi, którzy sypali piach w tryby, wypina teraz pierś do medalu." - opowiada Michał Listkiewicz, były prezes PZPN. Więcej wideo na http://sport.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.