sport.pl: - Rok 2011 stał on pod znakiem wielkiego rozczarowania jakim okazała się walka Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko. Polak nie stanowił żadnego zagrożenia dla ukraińskiego mistrza. Nie zadał ani jednego ciosu, okazało się, że nie ma amunicji, armat. Ale najbardziej rozczarowaną osobą tego wieczoru był chyba sam Tomek, który uświadomił sobie własne ograniczenia - ekspert bokserski Gazety Wyborczej i Sport.pl, Radosław Leniarski, podsumowując miniony rok w polskim boksie. I opowiada o niesamowitym roku w karierze Krzysztofa Włodarczyka. - Wydawało się, że to koniec kariery 'Diablo', gdy po przedawkowaniu środków antydepresyjnych trafił do szpitala. Pomieszanie dramatów osobistych z jego karierą, co nie jest w boksie niczym nowym, boks to sport na krawędzi. Na ringu wszystko jest proste i jednoznaczne - jest rywal i trzeba go bić, albo samemu zostanie się obitym. Świat poza ringiem jest bardziej skomplikowany. 'Diablo' przezwyciężył jednak wszystkie problemy i wielkim stylu obronił tytuł mistrza świata. Udowodnił, że w boksie wszystko jest możliwe, jeśli walczy się do końca - opowiada Leniarski. Więcej wideo: http://gazeta.tv
Adamek dobry zawodnik , ale ile można go oglądać ...Wypowiedz Tomka po walce typu przegrałem bo to nie był mój dzień , wszystko jest do osiągnięcia ... gdzie nie zadał praktycznie żadnego ciosu oraz pokazał światu że on sam tak jak i po części przeciwnicy Adamka z którymi wygrał są lata świetlne daleko daleko za średniakami w heavy weight a potem może gdzieś tam NASI .... Miał taki fajny dorobek w niższej wadze .... naprawdę MEGA zawodnik... aa w HW .... gość na przetarcie do walki o pasek od spodni.... ;/
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
