sport.pl: Wisła Kraków awansowała z grupy Ligi Europejskiej nie tylko dzięki pokonaniu Twente 2:1, ale i dzięki waleczności piłkarzy Odense, którzy choć nie grali już o nic, walczyli z Fulham do końca i strzelili wyrównującego gola na 2:2 w 94. minucie. - Dlaczego Duńczycy grali do końca? Bo mają za to płacone. Tam nikt nie stawia sobie takich pytań, taka profesjonalna postawa jest oczywista. To w Polsce lata korupcji sprawiły, że nie dajemy wiary, iż komuś może się chcieć w meczu „o pietruszkę". To jest ta mentalna różnica między Polakami, a ludźmi na Zachodzie. Duńczycy po prostu chcieli zakończyć rok dobrym akcentem, dla kibiców, bo mieli wcześniej serię porażek - mówi były bramkarz reprezentacji Polski, Arkadiusz Onyszko, który występował w Odense przez pięć sezonów. Więcej wideo: http://sport.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.