sport.pl: - Jedna z najsłynniejszych marek wyścigowych świata - Ferrari - proponuje Robertowi Kubicy milion euro za samą gotowość do podpisania kontraktu, co nastąpi jeśli okaże się, że Polak znów może się ścigać na dawnym pozoiomie. Można to porównać do sytuacji, w której do kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego zgłasza się Real Madryt i oferuje milion euro, treningowe boisko w Madrycie, a w razie powrotu do formy - miejsce w składzie „królewskich" u boku Cristiano Ronaldo - komentuje we vlogu Raj One, dziennikarz Sport.pl Bartosz Raj. I zastanawia się co takiego Ferrari wie o zdrowiu Kubicy, że płaci milion euro człowiekowi, co do którego nie mamy pewności, że znów będzie kierowcą F1? Przecież Polak mówił Lotusowi, że nie jest pewien czy wróci, nie miał też testów w bolidzie po wypadku. Może Ferrari ma jakieś badania, o których nie wiemy. Jeśli opiera strategię tylko na samej wierze w Polaka, to czapki z głów dla Ferrrari w świecie opanowanym przez biznes i wyrachowanie - mówi. Więcej wideo: http://sport.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.