W tym odcinku przechodzimy ostatnie fragmenty tej przygody bez tekstu, a wierzcie mi, czegoś takiego nie widzieliście i nie ujrzycie nigdzie indziej. A jakby ktoś nadal nie był żabą (w sensie nie kumał, o co w tym wszystkim chodzi) to bez obaw, przytoczę wam spostrzeżenia, które powinny ułatwić wam wysnucie własnej interpretacji.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.