Sport.pl prezentuje: Kiedy podczas konkursu spadłam poza pozycję medalową, zdenerwowałam się niesamowicie, ale powiedziałem sobie, że muszę spiąć pośladki i walczyć do końca. Czwarty rzut był bardzo daleki, ale niestety poszybował poza promień. Gdybym nie spaliła, pewnie miałabym złoto. Byłam tak wkurzona na siebie, że powiedziałem sobie: 'nie, te zawody nie mogą tak się skończyć'. W kolejnych dwóch próbach udało się dołożyć - opowiada po konkursie rzutu młotem, w którym zdobyła srebrny medal Anita Włodarczyk. I dodaje, że mimo radości z medalu ma też lekki niedosyt, że nie jest on złoty, bo było blisko. Więcej wideo na http://sport.pl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.