Specjalnie z myślą o pacjentach, którzy przebywają w Hospicjum Homo-Homini im. św. Brata Alberta w Jaworznie, zorganizowano w piątek 2 lipca koncert. Wystąpił na nim Marek Długopolski, chyba najbardziej znany bard w Jaworznie, wraz z przyjaciółmi z zespołu Ballabard, Kingą Jędrzejak i Bartoszem Paluchem. Piękna, pełna miłości muzyka, zachwyciła nie tylko pensjonariuszy, pracowników, ale i wolontariuszy hospicjum.
Bez dwóch zdań tym koncertem udało się wlać w serca ludzi chorych i cierpiących radość, wywołać uśmiech, przynieść trochę nadziei. Zebrani pacjenci oraz personel chętnie włączali się we wspólny śpiew znanych piosenek. Cały koncert odbył się w pięknym hospicyjnym ogrodzie.
Jak powiedział nam pan Marek Długopolski to już trzeci koncert w tak wyjątkowym miejscu, jakim jest nasze jaworznickie hospicjum. A dlaczego akurat w tym miejscu? Zapytaliśmy również pana Marka.
To już trzeci koncert, który zagrałem w tym wyjątkowym miejscu. Poprzednie dwa miałem przyjemność grać razem z Maćkiem Talagą i Halinką Darkowską, a tym razem z przyjaciółmi z mojego zespołu Ballabard z Kingą Jędrzejak i Bartoszem Paluchem. Dlaczego gramy akurat tutaj? Prośba od pani Iwony Pawelec. Nie można odmawiać, jeżeli w taki sposób możemy dać radość pensjonariuszom, to dla nas jest to ogromna satysfakcja. Myślę, że będziemy tutaj grać do końca świata i jeden dzień dłużej. - powiedział Marek Długopolski.
Taki koncert to najbardziej oczekiwane wydarzenie dla pensjonariuszy hospicjum. Pani Iwona Pawelec koordynator wolontariatu w jaworznickim Hospicjum Homo- -Homini im. św. Brata Alberta, również nie kryła łez wzruszenia podczas koncertu.
Wielkie brawa, radość i ten bezcenny uśmiech na twarzach pensjonariuszy i personelu hospicjum na pewno na długo zapadnie w pamięci muzyków.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.