Gazeta.tv prezentuje: "Gianluigi Buffon mówił, że sam awans na Euro 2012 będzie sukcesem. Bo też nigdy wcześniej dla Włoch nie grali piłkarze słabsi, mniej renomowani, mniej wyszkoleni. Cała chwała idzie dla trenera Cesare Prandellego. Świetnie sposób manipuluje taktyką i składem. Takie szaleństwa w ataku nie miała żadna drużyna na żadnym turnieju. Balotelli i Cassano to piłkarze nieskończenie utalentowani ale i nieskończenie niesubordynowani." - opowiada po półfinale dziennikarz Gazety Wyborczej i Sport.pl Rafał Stec. I zastanawia się, czy trener Włochów wymyśli też coś na nudną, ale przeraźliwie skuteczną hiszpańska tiki-takę.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.