Gazeta.tv prezentuje: "Nie miałem tu na zgrupowaniu w Lienz żadnej okazji, żeby przekonać do siebie trenera Smudę lub zrazić, bo nie zagrałem w żadnym sparingu. Przyjechałem tu w trakcie sezonu, który dla Torino skończył się dopiero wczoraj, więc to trochę boli, że nie dostałem nawet minuty gry. Ale każdą decyzję selekcjonera przyjmę z wielkim spokojem" - mówi obrońca reprezentacji Polski i AC Torino, Kamil Glik. Więcej wideo na http://gazeta.tv
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.