sport.pl: Tor Spa-Francorchamps, gdzie w niedzielę odbędzie się GP Belgii to dla Michaela Schumachera miejsce magiczne - to właśnie tu późniejszy siedmiokrotny mistrz świata zadebiutował w Formule 1, a rok później po raz pierwszy stanął na najwyższym podium. Triumfator 91 wyścigów i posiadacz wszystkich ważniejszych rekordów F1 dziś przegrywa rywalizację nie tylko z całą czołówką, ale nawet we własnym teamie i musi odpierać plotki o końcu kariery. Czy ma rację, że jeździ dziś tak samo jak kiedy ścigał się z Prostem, Senną, Hakkinenem, Manselem, Hillem, ale to cała reszta tak bardzo poszła do przodu - zastanawia się w Magazynie F1, Cezary Gutowski z 'Przeglądu Sportowego'. Więcej wideo: http://sport.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.