Przykro patrzeć jak pan A. Czuma wije się pod presją pytań reporterki, życzliwej mu zresztą, a będąc wyraźnie pod tak zwanym 'wpływem' substancji. Myślę, że lepiej by zrobił i nie pokazywał się publicznie będąc odpowiedzialnym za interpretację wielu faktów tak by fałszować prawdę. Przykro patrzeć jak człowiek , który miał kiedyś jakiś przebłysk odwagi dosłownie 'sra' w portki ze strachu.
Odpowiedz