sport.pl: W czasie gdy F1 przenosiła się z Azji do Europy teamy dokonały wielu usprawnień w silnikach i aerodynamice bolidów, ale GP Turcji pokazało, że wszystko zostało po staremu. Red Bull, który miał być doganiany przez McLarena i resztę stawki nadal dominuje, co szczególnie pokazały kwalifikacja, w których Vettel i Webber mogli sobie pozwolić na oszczędzanie opon - mówią w Magazynie F1 dziennikarze Sport.pl Radosław Leniarskim i Łukasz Cegliński. Więcej wideo: http://sport.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.