Film "Tybetańska księga umarłych" to kanadyjsko-francuski dokument wyprodukowany przed niemal piętnastoma laty pokazywany był u nas dotąd jedynie na przeglądach i festiwalach. Nareszcie trafia do kin. I bardzo dobrze, bo odkrywa jeden z najciekawszych fragmentów kultury Tybetu, systematycznie i skutecznie niszczonej przez chińskich okupantów. Od 6 listopada "Tybetańska księga umarłych" w polskich kinach.
Fascynujące i inspirujące....wystarczy,że przestaniemy się bać myśleć niezależnie od stereotypów i otworzyć umysł na to,co do tej pory przerażało nas nieznanym....
Odpowiedz
anonim44(*.*.123.44) 2016-12-01 16:23:32+1
Szkoda że tłumaczenie tego filmu stoi na słabym poziomie.
Odpowiedz
@anonim44: Bzdura,tłumaczenie jest doskonałe,to nie są przepisy drogowe,tylko filozofia,to jak poezja,nie ma mowy o tłumaczeniu słowo w słowo,do tak niezwykle subtelnej materii potrzeba wiedzy,wrażliwości i wyobrazni...
Odpowiedz
anonim241(*.*.249.241)wysłano z m.cda.pl 2021-12-14 22:53:300
Wyszukiwanie odpowiedzi..
