Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
- Nie wchodzę do klatki po to, żeby się głaskać, tylko bić, a nawet lać, i to nie po twarzach, a zwyczajnie po pyskach - mówi Mariusz Pudzianowski przed sobotnim starciem z Pawłem Nastulą. - Nie wiem, czy po walce będziemy kolegami, ale na piwo możemy pójść. Ja nie mam z tym problemu - dodał 'Pudzian', zapytany o swoje dość chłodne relacje z najbliższym rywalem.
Starcie Pudzianowskiego z Nastulą odbędzie się podczas gali KSW 29 w Krakowie.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.