Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
- Kibice chcą, żebym grał od początku? To bardzo miłe, ale trener najwidoczniej potrzebował dziś innych zawodników. On wie, że może na mnie zawsze liczyć, nieważne, czy będzie to 5 minut, 15, czy też cały mecz - powiedział Sebastian Mila po spotkaniu ze Szkocją. Piłkarz Śląska Wrocław, podobnie jak w meczu z Niemcami, na boisku pojawił się dopiero w drugiej części zawodów. Po jego wejściu na murawę gra biało-czerwonych uległa wyraźnej poprawie, co każe zastanowić się nad tym, czy Mila nie powinien odgrywać w kadrze Adama Nawałki poważniejszej roli niż tylko zmiennika.
Polska zremisowała we wtorek ze Szkocją 2:2 i z siedmioma punktami na koncie pozostaje liderem grupy D. Kolejne spotkanie w ramach kwalifikacji do Euro 2016 biało-czerwoni zagrają w Tbilisi z Gruzją (14 listopada)
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.