Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
- Kiedy kibice śpiewali pod koniec meczu 'Mazurek Dąbrowskiego', miałem ciarki na całym ciele. Warto było wygrać chociaż dla tego momentu - mówi Wojciech Szczęsny. - Ja też popełniałem błędy, wykopałem piłkę dwa razy tak, że junior by się wstydził. Nie podniecajmy się, przed nami trudny mecz - dodaje.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.