- Najważniejsze jest to, że Robert mógł 'poczuć' szuter, czyli nawierzchnię na której będzie startował w kolejnych rajdach - mówi Bartosz Raj ze Sport.pl. - Przegrał z samochodami WRC, to zupełnie inna klasa i stąd niższy wynik - ocenia Raj.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.