Od czego jest plac zabaw? Taaa Na pewno nie według pewnej brytyjskiej szkoły. W wigilii klasowej nie chodzi o pieniądze? Powiedzcie to dyrektorowi jednej ze szkół w Częstochowie. Zapraszam was na kolejne, czwarte już zestawienie 10 najdziwniejszych rzeczy, których zakazano w szkołach.
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: cietyvlog@gmail.com
Nie ma to jak przyrównywać durny avatar z błyskawicą do oddychania... - wg mnie to jest porównanie półgłówka. A co do wigilii klasowej - zapewne chodziło o to, że albo wszyscy zapłacą, albo nikt - skoro ktoś się wyłamał, to woleli z niej zrezygnować, żeby uczniowie, którzy celowo nie zapłacili - nie pałętali się bezcelowo, nie mieli wolnego lub nie siedzieli w klasie w trakcie takiej wigilii i się głupio czuli - jak odizolowani. A i zresztą nie fair by było, gdyby ci co nie zapłacili korzystali z tego, co co, co za to zapłacili. Tak więc patrząc na to bez sentymentów - słuszna wg mnie postawa - WSZYSCY, ALBO NIKT. Zrozum to półgłówku Jacku Makarewiczu..
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
