Od dziś między brzegami Odry kursuje kolejka gondolowa zbudowana przez firmę Doppelmayr na zamówienie Politechniki Wrocławskiej. Od rana przewiozła już kilkudziesięciu pasażerów We wtorek pierwszą miejską kolejkę gondolową w Polsce mieli okazję przetestować nie tylko pracownicy Politechniki Wrocławskiej i zaproszeni przez rektora Tadeusza Więckowskiego goście (m.in. marszałek Rafał Jurkowlaniec i wiceprezydent Wojciech Adamski), ale też studenci i mieszkańcy. Jej uroczysty pierwszy rejs z pasażerami na pokładzie został zorganizowany w ramach inauguracji roku akademickiego 2013/2014. W programie spotkania był chrzest wagoników i toast szampanem. Jako pierwsi pojechali nią rektor uczelni i Grzegorz Pac, student mechatroniki na PWr, autor zwycięskiej nazwy kolejki ("Polinka").
- Cieszymy się, że udało nam się uruchomić kolejkę zgodnie z planem, czyli pierwszego dnia nowego roku akademickiego. Nareszcie nasi pracownicy i studenci nie muszą chodzić do budynku GeoCentrum przez most Grunwaldzki, a zajmowało to ok. 20 minut. Mamy nadzieję, że poza walorami praktycznymi "Polinka" dostarczy też pozytywnych wrażeń turystom i stanie się jedną z atrakcji Wrocławia - mówi Agnieszka Niczewska, rzeczniczka uczelni.
Łączy ona brzegi Odry - jej stacje są umieszczone przy budynku C-13 ("serowcu") przy Wybrzeżu Wyspiańskiego i naprzeciwko GeoCentrum przy ul. Na Grobli. Jej dwa wagony kursują wahadłowo. Jednorazowo jeden wagon może zabrać maksymalnie 15 osób, a przejazd z jednego brzegu na drugi trwa 2-3 min w zależności od pogody.
- Wspaniałe widoki i duża wygoda. Pewnie z czasem się przyzwyczaję, ale na razie jestem pod wrażeniem! - mówi pani Beata, pracownica GeoCentrum, po swoim pierwszym rejsie. Studentka Kasia obawia się, że wagoniki lada dzień pokryją się graffiti: - Na razie w środku jest ładnie. Podoba mi się to, że wagony są całkiem przeszklone; dzięki temu można oglądać miasto z innej perspektywy niż na co dzień - dodaje.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
