Urszula Radwańska pokonała w 2. rundzie turnieju w Indian Wells rozstawioną z numerem 15. Amerykankę Sloane Stephens, uchodzącą za jeden z największych talentów w tenisie. - Brawa dla Uli, że tak zaprezentowała się w prestiżowym turnieju przed koneserską publicznością, pokazując urozmaicony tenis. Zapamiętana zostanie nie jako siostra znanej Agnieszki, ale za styl gry. To bardzo cenne zwycięstwo, choć nie aż tak sensacyjne. Sloane Stephens to zawodniczka jeszcze młoda, niedoświadczona i kapryśna, która czasami potrafi wygrać z samą Sereną Williams, ale często przegrywa z mniej znanymi tenisistkami - komentuje legenda polskiego tenisa, Wojciech Fibak
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.