Kierowca Renault celowo zahaczył mnie lusterkiem o kierownicę motocykla , próbując następnie wymusić na mnie podpisanie oświadczenia i przyznanie się do spowodowania kolizji. Nie był zainteresowany wezwaniem policji. Przed tym zdarzeniem między mną a kierowcą nie doszło do jakiejkolwiek interakcji. Film przestałem nagrywać w momencie, gdy chciałem odtworzyć nagranie i pokazać delikwentowi. W końcu kierowca odjechał. Sprawa zostanie zgłoszona Policji.
Autor dodatkowo informuje: Na nagraniu jest mowa o ręce. Tak mi się wydawało, dopiero jak obejrzałem w domu filmik, dostrzegłem, że faktycznie wjechał mi w kierownicę Ponadto odnośnie miejsca zatrzymania: Szukałem bezpiecznego miejsca do zatrzymania. Nie chciałem tego robić na środku Alei Jerozolimskich. Po prostu nie wiedziałem co się stało, facet zaczął za mną jechać, no to stwierdziłem, że pojadę tam gdzie to zatrzymanie będzie bezpieczne.
trochę beznadziejnie ogląda się film na 1/3 ekranu... typ z renault ewidentnie ma kompleksy i problemy emocjonalne. zabolało że motocyklista go ominął i stanął przed nim na światłach, co zrobił (prawie) książkowo. zaraz powiem dlaczego prawie. na zachodzie to norma, ale i w Polsce już zaczyna być to stosowane, żeby robić na światłach "pole position" dla motocyklistów. zwyczajnie są szybsze od samochodów i nie powodują korków, więc bez sensu żeby stały w ciągu pojazdów i się przyczyniały do ich tworzenia. a dlaczego prawie książkowo? bo przepisy zabraniają zajmowania 2 pasów przez pojazd. szeryfi często to ignorują. w przypadku motocykla tajmowanie drugiego pasa jest nawet wtedy, kiedy wystaje na niego kierownica. linni natomiast przed przejściem nie przekroczył. kierowca samochodu za to zajeżdżał, spychał i doprowadził do kolizji. dodatkowo próbował wmówić winę motocykliście, czyli można uznać próbe wymuszenia odszkodowania.
Odpowiedz
anonim212(*.*.211.212)2021-05-24 23:19:24+12
@anonim237: pole position dla motocykla jeszcze rozumiem, ale jak się wp3rd4ala pizza boy lub rower na pasy, żeby tylko stać przed samochodami to już złośliwość i konsekwencje musza być..
Odpowiedz
anonim103(*.*.117.103)2021-05-25 22:01:11+4
@anonim237: Ja nie mam nic przeciwko motocyklistą w takiej sytuacji może omijać pojazdy i ustawiać się na przodzie i rusza żwawo ale inna sprawa gdy taki leszczu wjeżdża ci na przód motorynką lub skuterkiem bądź rasowym motocyklem i jest zawali drogą to szlag trafia.
Odpowiedz
Jak zaczyna się sezon, to na światłach odruchowo zawsze robię miejsce dla motocyklistów. Naprawdę to nic nie kosztuje, tylko ruch kierownicą i trochę życzliwości na drodze. Nie jestem na niej sama. Jak widzę takiego szeryfa szos, buraka z brzuchem piwnym, to bym mu sama chętnie dzwona przywaliła ;)
Odpowiedz
Czy motocyklista aby wezwać policję musiał uzyskać zgodę kierowcy cudownej francuskiej limuzyny? Ja bym wezwał pały, koles wiałby aż by się kurzyło...
Odpowiedz
anonim189(*.*.137.189) 2021-06-04 11:47:08+1
może się mylę ale wydaję mi si, że na początku filmiku najechał na ciągła prostą a jazda po linii oddzielającej pasy ruchu czy to przerywanej, czy ciągłej, jest zabroniona.
Odpowiedz
anonim237(*.*.119.237) 2021-05-25 13:42:22+1
Omijanie pojazdu stojącego na światłach jest karalne.
Odpowiedz
anonim100(*.*.80.100)2021-05-25 17:51:46+9
@anonim237: omijanie pojazdu nie jest karane... przyczepic sie moga podczas wyprzedzania ale tu auta sie nie toczą nawet cm do przodu wiec jest to ewidentnie omijanie ... nie masz pojecia o czym mowisz to lepiej milcz... u nas w lodzi stoja nawet znaki zachecajace kierowcow do robienia miejsca dla motocyklistow
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
