- Sędzia po meczu podszedł do naszego kapitana i przeprosił nas za sytuację, w której padł gol - mówi obrońca Lecha Poznań Mateusz Możdżeń po przegranym 0:1 meczu z Legią Warszawa. Sędziowanie woła o pomstę do nieba. W każdej kolejce jest jakiś skandalik i tak też było dzisiaj. - Całą drogę mówiłem sobie, że nie będę oceniał pracy sędziego, więc nie będę tego robił. Oglądaliśmy tę sytuację. Marcin Kamiński powiedział, że był ewidentnie odpychany - dodaje Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań.
Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.