Z nami jest wszystko w porzadku, Marlenka:) Cieszymy się życiem. Dziwi Cie pewnie to, ze nie latamy po Lidlach, Biedronkach i Asząłach? Widocznie lubimy się dobrze odzywiac i nie mamy tak rozbuchanego konsumpcjonizmu we krwi. Pozdrawiam :)))
Odpowiedz