- Nie nazywajmy błędów w sędziowskich w meczu Borussii Dortmund z Malagą spiskiem UEFA, jak sugerują piłkarze pokonanych i ich właściciel. Wątpliwe, żeby UEFA miała jakiś interes w tym, żeby dopuścić do półfinału Ligi Mistrzów Borussię a nie Malagę - mówi w Magazynie Ligi Mistrzów dziennikarz Sport.pl Michał Szadkowski w rozmowie z Michałem Polem. I dodają, że Borussia zagrała dwa najsłabsze mecze w tej edycji Ligi Mistrzów. Do dramatycznej końcówki nie zasługiwała na awans do półfinału. W takiej formie będzie bez szans w półfinale bez względu na rywala. Niezależnie z kim zagra, nie będzie faworytem - mówią.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.