Subskrybuj nasz kanał Sportpl Wideo.
- W szatni przed meczem mówiliśmy sobie, że wygramy ten mecz, że jesteśmy nastawieni na walkę, a tu taki klops od razu na starcie i później ciężko nam się było podnieść psychicznie. Upadliśmy. Nasza bramka pokazała, że jeszcze walczymy ale gol Ukraińców na 1:3 był gwoździem do trumny - mówi po porażce z Ukrainą pomocnik reprezentacji Polski, Radosław Majewski. I dodaje, że jego duet z Robertem Lewandowskim nie współpracował tak jak sobie wymarzyli. - Nic nie wyszło z naszych założeń. Przemyślimy sobie wszystko i postaramy poprawić, o ile jeszcze dostaniemy okazję.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.