Sport.pl prezentuje: Manchester United zremisował z realem w Madryciue w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów dzięki pokerowemu zagraniu Aleksa Fergusona, który zamiast spodziewanego Antonio Vaslenci wystawił Danny Welbecka, a ten - jak wielu jego poprzedników ?z nikąd? - zdobył gola. I dzięki świetnej postawie w bramce Davida de Gei, którego trudno jednak nazywać jeszcze następca Edwina van der Sara. W Hiszpanii zawsze spisywał się dobrze, dlatego trafił do MU. Gorzej spisuje się w Anglii, gdzie jego błędy przy dośrodkowaniach mają o wiele gorsze skutki - komentuje dziennikarz Sport.pl Michał Szadkowski. Więcej wideo na: http://sport.pl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.