CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
SUBSKRYBUJ, aby być na bieżąco: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=gazetapl
Ostry, krzykliwy, nie stroniący od wulgaryzmów - takiego Wojciecha Modesta Amaro nie znał chyba nikt! Intrygi, łzy, krzyki, złość - w materiale wideo widać, że uczestnicy nie będą mieli łatwego życia w restauracji "Hell's Kitchen - Piekielna Kuchnia" i już od samego początku będzie panowała w programie iście piekielna atmosfera.
Pierwszym zadaniem uczestników "Piekielnej Kuchni" będzie przygotowanie popisowego dania. Na pierwszy rzut oka wyzwanie bardzo proste. Ale nie w piekielnej kuchni i nie pod okiem jedynego w Polsce zdobywcy prestiżowej gwiazdki Michelin.
- Kur... kapuję, ale co znaczy po mazursku? - zapytał Ewę Zakrzewską Amaro, po czym wypluł do kosza kawałek węgorza, który miał być popisowym daniem 27-latki.
- Do kogo masz pretensje? Przestań kłapać tam z boku, że coś tam się stało. Wiesz co, mam dla Ciebie najlepszą radę - wynocha do domu. Już! W tej chwili! - wykrzyczał do Katarzyny Rajkiewicz Wojciech Modest Amaro. Uczestniczka musiała opuścić kuchnię i wrócić do domu uczestników.
Oberwało się też 60-letniemu Grzegorzowi Kaźmierczakowi, który również postanowił przygotować dla szefa rybę. - Co to jest? Nie jestem kur... ślepy, wiesz?! Ty to zrobiłeś? 168 lat w pracujesz w kuchni i jeszcze nie umiesz wyfiletować ryby? Nie umiesz oskrobać? Wypad z tym! - wykrzyczał szef Amaro po czym cisnął w uczestnika rybą.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.