SUBSKRYBUJ, aby być na bieżąco: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=gazetapl
- Mamy jedną potwierdzoną, dobrą wiadomość - Marcin Kaczkan, mimo upadku, przeżył i chyba dobrze się czuje, bo będzie schodził sam. Druga wiadomość jest niepotwierdzona, ale zła. Marcin Kaczkan przekazał przez telefon, że Artur Hajzer również spadł w szczelinę. Następnym krokiem jest powrót do bazy Marcina i wyruszenie z obozu drugiego, aby stwierdzić, czy Artur żyje. - mówi Krzysztof Wielicki, himalaista.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.