- To była potężna operacja, która dotyczyła 2,5 miliona klientów. Takie operacje przygotowuje się z dużym wyprzedzeniem i traktuje się jako elementy komunikacji kryzysowej. Z kolei to przygotowanie polega na przetestowaniu wszystkich scenariuszy i wszystkich możliwych pytań od odbiorców. Gdyby ta lekcja była odrobiona przed, to nie byłoby żadnego problemu z wprowadzeniem. Gdyby 'enka' zapytała o to, co się będzie działo i jak zareagują klienci, z góry by wiedziała jaka będzie reakcja i można by było zmodyfikować wszystko - mówi Piotr Czarnowski, założyciel i prezes agencji First PR. Pytany o możliwość naprawy wizerunku twierdzi, że według polskich standardów to zadanie jest wykonalne, gdyż Polacy mogą szybko zapomnieć, że kontrowersja związana z NC+ w ogóle istniała.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.