Gazeta.tv prezentuje: Jeśli Hitler dostałby się w nasze ręce, to powinien skończyć na krześle elektrycznym - powiedział swym ministrom Winston Churchill w lipcu 1942 r. Czy brytyjski premier mówił tak, bo uważał, że krzesło jest najokrutniejszym sposobem karania śmiercią? Zastępując szubienicę krzesłem elektrycznym, władze amerykańskie liczyły, że egzekucje będą szybsze i mniej bolesne dla skazańców. Rychło okazało się, że tak nie jest i do dziś Amerykanie nazywają krzesło elektryczne Old Sparky (stara iskra) czy Old Smokey ze względu na swąd palonego ciała i dym unoszący się nad skazańcem. Więcej wideo na: http://gazeta.tv
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.