Pod hasłem walki z terroryzmem, z partyzanta, bez głosowania, Parlament Europejski wprowadza przepisy mające wprowadzić pełną kontrolę internetu. Coś jak w Chinach. Skończy się tym, że będziemy mieli swojego europejskiego, prawomyślnego jutuba i inne platformy.
PiS to lubi.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.