Prime Time - wbrew zwiastunowi, a nawet naszej miniaturze to nie dreszczowiec, a dramat psychologiczny - debiut pełnometrażowy Jakuba Piątka, z główną rolą Bartosza Bieleni.
Czasy takie, że wchodzi na ekrany, ale te mniejsze - zamiast w kinach dostępny na Netflixie.
Czy wart obejrzenia? O tym w naszej recenzji - tu od razu zdradzamy: zdania są podzielone ;)
Uwaga: tym razem nie udało nam się ustrzec małych spoilerów ;)
Zapraszamy :)
Kategoria: Rozrywka
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.