Po zakończeniu murowania ścianki kolankowej przyszła pora na wieniec. Tym razem zdecydowałem się na zastosowanie pianki dylatacyjnej przed przykręceniem szalunków w celu dokładniejszego uszczelnienia połączenia płyty z murem. Osobiście zastosowałem piankę 5 mm, a szkoda, bo 2 mm byłaby świat i ludzie. Niemniej polecam takie rozwiązanie.
Kolejną rzeczą było zastosowanie płynu antyadhezyjnego w celu ułatwienia późniejszego demontażu płyt już po zalaniu wieńca. Najłatwiejszą metodą nakładania okazał się spryskiwacz i szmatka.
Jeśli są jakieś pytania pisać śmiało komentarze lub na adres: bb.samemu@gmail.com :)
#BB #BudowaDomuSamemu #ZróbToSam #BudowaDomu
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.