Przekroczyliście prędkość o ponad 50km/h, więc zgodnie z prawem policjant zabiera Wasz dokument, a Wy przez 3 miesiące nie możecie prowadzić samochodu. Ale co się stanie, jeśli powiecie, że akurat przy sobie prawa jazdy nie macie? W tym wypadku dodatkowy mandat w wysokości 50zł za brak dokumentu. Jednak prawko zostaje w Waszej kieszeni. Czy to sposób by oszukać nowe prawo? To zależy, bo występują tutaj skrajne interpretacje. Jedna z nich jest taka, że funkcjonariusz, który fizycznie prawa jazdy nam nie zabrał nie może zgłosić zatrzymania, bo przekracza w ten sposób swoje uprawnienia i poświadcza fakt, który w rzeczywistości nie zaistniał, a prawo jazdy, mimo mandatów, jednak zostaje u nas, a uprawnienia nie zostają wstrzymane. Druga, już gorsza dla kierowców, interpretacja głosi, że później i tak otrzymamy wezwanie od starosty, który będzie żądał od nas dostarczenia prawa jazdy. Od decyzji możemy się oczywiście odwoływać, jednak w rzeczywistości przedłuża to okres wstrzymania uprawnień, które w tym czasie i tak są dla nas wstrzymane.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.