Historia jak setki innych, pewnej dziewczynki Właśnie chowała na ogródku zabawki do skrzynki Tata smarował gwinty, mama jak zwykle w kuchni Jeszcze nie wiedziała, że nie zobaczy już córki Tuż obok furtki, stał szanowny sąsiad Patrzył na małą Kasię, i kręcił cwel swego wąsa I wszed*****do środka, i nikt nie wie dlaczego Ten**********sąsiad dopuścił się najgorszego Od lat był ojca kolegą, widział już Kasię nie raz I nie raz pewnie myślał jakby się do niej dobierał I co mi powiesz teraz? Że nadal świat jest piękny? Jak stare chłopy gwałc*****kilkuletnie dzieci Nieważne jak rym leci ziom, wsłuchaj się w przekaz Sam powiesiłbym z chęcią t*****a nie człowieka Powiedz na co teraz matka czekać ma, ojciec się zabił Niestety - tego nie da się naprawić
Odpowiedz
anonim157(*.*.136.157) wysłano z m.cda.pl 2015-07-06 15:18:310