Cząstki kobiety Kornela Mudruczo - bardzo bolesny, bardzo intymny, ale też bardzo ważny film. Można już teraz, w styczniu, określić go jednym z najważniejszych filmów tego roku.
Film, który pierwotnie był sztuką teatralną wyreżyserowaną przez tego samego reżysera.
Co ciekawe - jej premiera miała miejsce w TR Warszawa.
Film, który nie jest do końca konwencjonalny (zresztą, jak cała twórczość Mundruczo), to obraz z rzadko pokazywaną w kinie sceną porodu. Najczęściej poród pokazywany jest krótko, często z oddali. Tu reżyser pokazuje nam scenę z detalami, w jednym ujęciu, prawie bez montażu. Scenę która trwa prawie pół godziny. To wbija w fotel i trudno się po niej otrząsnąć. Ogromna w tym zasługa Vanessy Kirby - zresztą nagrodzonej w Wenecji za swoją kreację.
Dalej jest równie mocno i emocjonalnie.
Więcej znajdziecie w naszej recenzji, na którą zapraszamy.
Kategoria: Rozrywka
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.