Jestem kontrolerem biletów w tramwaju, mam 163 cm i 145 kg. Jeden zart niszcze Strasburgera, Jachimka, Bałtroczyka i was wszystkich, dzieciaki. Jestem klownem dla pasazerow. Lata treningu śmiesznych piosenek, żartów barowych robia swoje. Wielokrotne akcje u cioci na imieninach, daje rade nawet trzem zgrywusom naraz, potrafie tez rozsmieszyc pasazera bez biletu. Moj bilans zartow w tramwajach i na przystankach: 163-10-2, 112 turlanie się ze śmiechu. Jakies pytania?
Odpowiedz
Jestem kontrolerem biletow w autobusie, mam 193 cm i 115 kg. Jedna bomba w kichawe niszcze Kliczka, Haya, Pudziana, Najmana, Thompsona, Tysona i was wszystkich, dzieciaki. Jestem postrachem pasazerow. Lata treningu sambo, muay thai, karate robia swoje. Wielokrotne akcje z dresami i kibolkami, daje rade nawet trzem naraz, potrafie tez gonic do 200 metrow za uciekajacym pasazerem bez biletu. Moj bilans walk w autobusach i na przystankach: 16-0-0, 11 KO. Jakies pytania?
Odpowiedz