- Tuż przy samym biegunie północnym znaleźliśmy tylko całkowicie zerodowany, przetopiony lód, podziurawiony bardziej niż ser szwajcarski - to słowa szefa wielkiej wyprawy arktycznej. W czasie trwającej rok ekspedycji naukowcy zebrali ogromne ilości danych i przekazali kolejne niepokojące obserwacje z epicentrum zmian klimatycznych. Temat trafia też wreszcie do agendy wielkiej polityki. Czy ten polityczny zielony zwrot doprowadzi do realnych działań, które pomogą uniknąć klimatycznej katastrofy? Kluczowym elementem mogą być pieniądze.
CZYTAJ WIĘCEJ: http://www.gazeta.pl
SUBSKRYBUJ: http://www.youtube.com/subscription_center?add_usergazetapl
FACEBOOK: http://www.facebook.com/gazetapl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.