W końcu jest, piosenka tak świąteczna, że aż od samego słuchania ludzi brzuchy z przejedzenia bolą. Podziękowanka dla Michała Kowalskiego za edycję, obczajta Michała tutaj: https://www.youtube.com/channel/UCB7cuFDZ3uipPPr6O-ZEzQw
Tekst i chwyty
Gdy kot skoczył na choinkę, potłukł bombki, które całą chatę Na najbliższe lata upaprały brokatem Teraz świecić się świątecznie będzie wszystko wiecznie Lepiej zamieć ten bałagan bo się zrobi niebezpiecznie
Nie wiem czy Mikołaj przyjdzie, może jest na kwarantannie Jak ci smutno usiądź porozmawiaj z karpiem w wannie Lampki znowu zaplątane kto je tak bez sensu schował Tylko spojrzyj na sałatkę znów usłyszysz słowa
Ref: Tego nie jedz, to na święta Podjedz sobie mandarynki reszta do świąt ma zostać nietknięta Przyszedł czas by się pogłodzić, po wigilii ledwo chodzić Skoro to tradycja to nie może ci zaszkodzić Teraz jedz bo się zepsuje Twój żołądek nie do końca pewien jest jak się z tym czuje Choć każdy ma własne zdanie jak wygląda świętowanie Wszystkich łączy to, że do Sylwestra pewnie coś zostanie
Walka kota i choinki trwa, a przy stole niezręczne pytania Pod choinką gryzący sweterek do ubrania Karp za mocno przypieczony, z jednej strony Jak ten tył choinki zawsze trochę gorzej przystrojony
Czemu nadal śniegu nie ma? No cóż taki jest świat I nikt się nie chce przyznać kto wszystkie pierniczki zjadł Z przejedzenia boli głowa, a tutaj potrawa nowa Przypominasz sobie rano usłyszane słowa
Wyszukiwanie odpowiedzi..
