ZAMÓW CD NA: https://www.intergalactic.shop.pl
Credits:
Słowa: SPR
Muzyka: Cytrobit
Mix/master: Zbyszek Florek (Islands Studio)
SPR
https://www.facebook.com/SPRSynowieRapu
https://www.instagram.com/sprsynowierapu
Cytrobit
https://www.facebook.com/cytrobit
https://www.instagram.com/cytrobit
https://www.cytrobit.com
Islands Studio
https://www.facebook.com/IslandsStudio
https://www.instagram.com/studio_islands
Tak myślę czasem czy kiedyś cały ten rap rzucę
Lecz jedyne czym rzuciłem w tej kwestii to komputer
O ścianę jednym ruchem tym śmieciem, żartuję przecież
Choć dostaję spazmy kiedy sprzęt łapię zawiechę
Kiedy ostatni becel gdzieś spierdala, chuj wie na co
A ja się głupio czuję, gdy pytają ile płacą
Za koncerty, za płyty, złośliwi mówią panie raper
Się uśmiecham, odpowiadam wolę MC, on nie łapie
Jak patafian, ja czasem dla zwały atak
Nic dla ciebie nie znaczy największa subkultura świata?
O gustach i z faktami się nie dyskutuje
A to lirycznie najbardziej rozwinięty gatunek
Przesłuchaj płyt setki, sterty kartek przerzuć
Encyklopedii Hip Hopu, tam Kool Herc do czarny Jezus
Do tego kilkanaście seansów, nie wariuj
A to tylko pierwsze kroki w tym tańcu
Ref.
Bye bye, mówię bye bye jak Eminem
Bye bye, mówię bye bye, choć nie Holly
Bye bye, mówię bye bye, gdzie mój bilet
I gdzie bagaż, mam tylko kamyk w dłoni
Bye bye, mówię bye bye jak Maryla
Bye bye, mówię bye bye telefonom
Bye bye, mówię bye bye, mówię wyjazd
Pogodzie, wrogom, rachunkom, wszystkim wkoło
Uciec jak najdalej stąd, uciec ale dokąd?
Uciec jak najdalej od mord, uciec ale po co?
Uciec gdzieś na pociąg, nielegalnie yardem
Uciec ale nocą, choć żaden ze mnie writer
Uciec od krytyki, opuścić swą Ósmą Milę
Uciec do muzyki, zatracić się jak Eminem
Uciec na Haiti, uciec na przekór kłopotom
Bo jak on w Ósmej Mili nie daję rady z robotą
Od dziewiątej do piątej, czy tam nawet dłużej w sumie
I w ogóle dostatniego życia zapewnić nie umiem
Moim bliskim i sobie, nie mogę, jestem jak ślimak
To samo co dzień, monotonia każdy dzień zarzyna
Jestem niczym Hiob, który ślepo wierzył w Pana
Co dzień oddawał mu hołd, ten i tak go pokarał
Zabrał zdrowie, zwierzę, potomstwo
Życie poświęciłem mu, wierzę, że odda z nawiązką
Ref.
Bye bye, mówię bye bye jak Eminem
Bye bye, mówię bye bye, choć nie Holly
Bye bye, mówię bye bye, gdzie mój bilet
I gdzie bagaż, mam tylko kamyk w dłoni
Bye bye, mówię bye bye jak Maryla
Bye bye, mówię bye bye telefonom
Bye bye, mówię bye bye, mówię wyjazd
Pogodzie, wrogom, rachunkom, wszystkim wkoło
Pora powiedzieć nara jak Kęki
Niech spierdala każda mara i lęki
I każdy palant co udaje, że święty
Chce wybielić się jak samara fetki
Tylko do ciebie najwięcej pretensji
Ma ten, co sam trzyma ręce w konfetti
Dla ciebie hańba, dla niego prestiż
Choć tacy sami, on zawsze lepszy...
Ref.
Bye bye, mówię bye bye jak Eminem
Bye bye, mówię bye bye, choć nie Holly
Bye bye, mówię bye bye, gdzie mój bilet
I gdzie bagaż, mam tylko kamyk w dłoni
Bye bye, mówię bye bye jak Maryla
Bye bye, mówię bye bye telefonom
Bye bye, mówię bye bye, mówię wyjazd
Pogodzie, wrogom, rachunkom, wszystkim wkoło
Bye bye, mówię bye bye, bye
Bye bye, mówię bye bye, bye
Bye bye, mówię bye bye, bye
Bye bye, mówię bye...
Bye bye, mówię bye bye, bye
Bye bye, mówię bye bye, bye
Bye bye, mówię bye bye, bye
Mówię bye, mówię bye...
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.