Więcej na: https://co-slychac.pl/
Już zaczęła się druga dekada wolnej Polski, gdy Aleksander Duszczyk zwołał okolicznych chłopów do zorganizowania jednostki OSP. Zapisało się aż 33 ochotników, którzy od razu uchwalili statut, a w nim źródła finansowania ogniowego taboru. Udało się i już w kilka dni po założeniu straży mieli nie tylko pieczątkę, ale też ręczną sikawkę, dwa beczkowozy i dzwonek alarmowy zakupiony przez nowo wybranego prezesa Władysława Czapka. Ta dźwięczna pamiątka po 90 latach urosła do rangi budzącego zmysły symbolu
Więcej na: https://co-slychac.pl/artykuly-tresc.php?id11616
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.