Prosta ekonomia - Podatki i budżet państwa #czy lubimy krzywą Laffera?
Podatki i budżet państwa - jak wysokie powinny być? Czy Prosta Ekonomia lubi krzywą Laffera? Czy lepszy jest budżet mały czy zrównoważony? Nauka ekonomii w prosty i przystępny sposób!
Prosta Ekonomia to blog ekonomiczny. Naszym celem jest nauka ekonomii poprzez lekkie w odbiorze filmy animowane. Poruszamy różne zagadnienia ekonomiczne, często angażując fanów do interakcji. Ekonomia, finanse, pieniądze, oszczędzanie, inwestycje, systemy monetarne i systemy ekonomiczne - to wszystko znajdziesz w naszych filmach i podcastach. Dowiesz się jak zdobyć bogactwo i jak podejmować dobre decyzje finansowe. Będziesz umiał lepiej zarządzać swoimi finansami osobistymi. Unikniesz piramidy finansowej oraz kredytu, który wpędzi Cię w pułapkę kredytową. Poznasz lepiej funkcjonowanie gospodarki. Poznasz działanie banków centralnych i banków komercyjnych. Inflacja i deflacja nie będą już zagrożeniem, a kryzys stanie się okazją, a nie tragedią finansową.
Kiedyś były państwowe stocznie państwowe produkcje państwowe zakłady ale weszła ta piękna demokracja i solidarność. A teraz co pełno zagranicznych firm,korporacji sami podwykonawcy i prywaciarze pracownik jest trzecią ręką i dostaje wypłatę jak z trzeciej ręki.
Odpowiedz
anonim64(*.*.108.64)2016-03-20 19:55:32+2
@anonim227: przyjedź do szczecina to zobaczysz jakie wyssane z palca bzdury wypisujesz skoro wg ciebie stocznie w ogóle się jakoś maja
Odpowiedz
anonim227(*.*.7.227)wysłano z m.cda.pl 2016-03-20 01:14:03+1
@anonim117: Bo polacy to sprzedajne debile, kto bronił polakom firmy zakladac? Lepiej bylo sprzedac i kase przebibmbać, co do stoczni to chyba mają się lepiej niz to pis przedstawiał do momentu wygranych wyborów
Odpowiedz
Rozbawiło mnie to :D Wiem, że wszyscy będziecie hejtować bo avatar, ale spójrzcie na to w ten sposób. Celem prywatnego przedsiębiorstwa jest takie wykorzystanie środków (czy to pieniędzy, zasobów ludzkich czy surowców) by doprowadzić do maksymalnego zysku. Wyobraźmy sobie zatem rząd "korwinowski", czyli w praktyce nieistniejący, bo wszystkim zarządzały by prywatne korporacje. Celem "korwinowskiej" służby zdrowia byłoby zmaksymalizowanie zysku pochodzącego od pacjentów. O ile pięknie by to nie brzmiało (w oczach kapitalistów), każda firma świadcząca usługi zdrowotne polegałaby na istnieniu pacjentów. Zatem - po co ich leczyć? Pacjent wyleczony = klient utracony. Podobnie sprawa miałaby się z każdym innym elementem podchodzącym obecnie pod usługi publiczne. Dlaczego w tej wizji policja miałaby łapać przestępców? Przestępca siedzący w więzieniu nie generowałby przypadków wymagających interwencji samej policji - a co za tym idzie zysku. Już dziś przedsiębiorstwa tworzą produkty które mają się zepsuć, bo gdyby nie to, to nie byłoby popytu. Wyobrażacie sobie generowanie popytu na produkty/usługi w takich przypadkach jak wyżej wymienione? A co z samym człowiekiem, sprowadzonym do kilku cyferek oznaczających czy jego zatrudnianie jest zyskowne? A co z poszerzającą się przepaścią między bogatymi a biednymi? Jak określić czy prezes X jest rzeczywiście zyskowny, skoro wszelkie straty przypisane zostaną tym niżej w hierarchii? Dlatego będę wciąż optował za komunizmem, gdzie celem wykorzystania środków ma być zaspokojenie potrzeb obywateli, a nie generacja zysku (btw. skoro nie umiecie zajrzeć na wikipedię to was trochę oświecę - komunizm zakłada władzę ludu i posiadanie przezeń wszelkich środków produkcji - czyli jakby nie patrzeć "wolny rynek").
Odpowiedz
anonim75(*.*.45.75)2016-03-19 20:00:38+3
@Sebgol: przecież już tak jest: Ochotnicza Straż Pożarna ma płacone za każdą akcję więc co? Ile było podpaleń spowodowanych przez samych strażaków?
Odpowiedz
@Sebgol: Fajnie myślisz ale bym nie krytykował tego, że ktoś coś dostaje za darmo (czy tam w spadku czy za życia tej osoby). Chciałeś pewnie zaznaczyć, że mając 15mln człowiek ma więcej opcji, a przez to więcej wolności, bo jeśli masz tylko jeden wybór to o wolności nie ma mowy. Zdecydowanie Państwo powinno troszczyć się o obywatela by nie doprowadzić do sytuacji gdy ktoś z urodzenia ma już zamknięte wszystkie drogi przez brak środków czy niski status społeczny (coś na kształt sprawiedliwości ^^). No ale to "My" przecież mamy "kontrole" i możemy wybrać osobę wydrukowaną na pięknej białej liście, po czym mieć nadzieję, że "Da radę" i niczego nie spie*doli, że o celowym działaniu na Naszą szkodę nie wspomnę (zapewne bez konsekwencji). Z tym wyborem reprezentantów to takie ryzyko tylko nie zawodowe (chyba, że związane z byciem zawiedzionym). Reguły gry mogą nie być uczciwe (ustalone), co nie musi oznaczać, że sama gra nie ma sensu. Chyba, że gra jest ustawiona (przez ustawę i ustawodawcę :D) Trochę się człowiekowi wymknęło spod kontroli kiedy postanowił sprawić by papier był namacalnym nośnikiem dla prawdziwych wartości, na które można lub (mam nadzieję) też (jeszcze) nie można go wymienić. Ogólnie to chętnie popiszę po za komentarzami. Za bałagan: przepraszam i nie obiecuję poprawy.
Odpowiedz
takie idiotyczne korwinoskie pieprzenie. Właściciel firmy ponosi ryzyko i straty? Powiedzcie to tym, którzy czekają po 3 miesiące na wypłaty. Albo są wywalani z dnia na dzień bo szef sobie źle przekalkulował siły na zamiary
Odpowiedz
anonim175(*.*.238.175)2016-03-19 15:39:06+19
@anonim75: Tak łatwo Ci się mówi właściciel firmy. Żeby takową firmę miećtrzeba pracować nie 8 godzin dziennie 5 razy w tygodniu ale 2 razy więcej, ponosić ryzyko finansowe i przede wszystkim myśleć 24/7
Odpowiedz
anonim227(*.*.207.227)2016-03-19 17:04:02+14
@anonim75: Załóż firmę. Ja nie rozumiem. Skoro przedsiębiorca ma tak dobrze i nogi na biurko, to czemu te wszystkie mądre lewaki, co siedzą na etatach, nie pozakładają firm. Ze swoimi lewackimi pomysłami powinni zawojować świat...
Odpowiedz
Czy wy naprawdę nie widzicie, że medal ma dwie strony. Tylko ciągłe kłótnie biednych pracodawców z biednymi pracownikami, a burdel się kręci. Co do pracowników, skoro uważasz, że za mało zarabiasz to zmień pracę, na tym to polega, na umowie zawartej między dwoma podmiotami, nie na niewolnictwie. A jak jesteś pracodawcą i nie jesteś w stanie zapewnić pracownikowi wynagrodzenie powyżej minimalnego to zwiń interes albo sam wykonuj powierzoną pracę bo niczego dobrego do gospodarki to ty nie wnosisz, bo co taki pracownik po opłaceniu rachunków kupi? Chleb i mielonkę? A jeżeli nie produkujesz tych produktów lub nie świadczysz usług z nimi związanymi to nie dziw się, że obroty małe a ludzie wolą chować pieniądze do skarpety niż skorzystać z usług twojej firmy.
Odpowiedz
anonim252(*.*.204.252) 2016-03-20 16:21:520
Trudno traktować poważnie rewelacje kogoś, kto nie ma nawet bladego pojęcia o właściwym znaczeniu słowa "bynajmniej".
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
