Wszedł do autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie i zaczął grozić śmiercią kierowcy. Wszystko przez to, że kilka przystanków wcześniej drzwi pojazdu miały uderzyć jego syna. MZK zamierza skierować sprawę do sądu.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.